czwartek, 6 października 2016

Mężczyzna po rozwodzie

Rozwody były, są i będą. Nic na to nie poradzimy. Nie ma co rozpaczać, a tylko zebrać się w garść jak najszybciej i rozpocząć, wróć, kontynuować życie.

Na pewno inaczej patrzyłem na życie zaraz po rozwodzie. Zalękniony, zagubiony, przerażony tym, co będzie dalej. Co z dziećmi? Co z pracą? co z domem? Co z kredytem? Co? co? co? Cholera!!!! Co będzie?

Po roku od rozstania mogę powiedzieć jedno - będzie to, na co sobie pozwolisz.
My mężczyźni lubimy chować się w swojej jaskini. Boimy pokazać swoją słabość. Nie umiemy rozmawiać o swoich problemach, trudnościach, porażkach. Duma nam na to nie pozwala. Pieprzona urażona duma.

Wystraszone chucherko przycupnęło w kącie i zaszlochało...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz